Zarząd Polskiej Miedzi proponuje wzrost wynagrodzenia na ten rok o 4,1 proc. Tymczasem związkowcy domagają się o wiele więcej, bo 15 proc.
- Praca w soboty i niedziele musi być ograniczona, bo takie są zalecenia Państwowej Inspekcji Pracy - wyjaśnia w "Gazecie Wrocławskiej" Hajdacki. - Oznacza to mniejszy zysk spółki i niższe zarobki.
Według propozycji zarządu KGHM, wynagrodzenia wzrosną średnio o 253 zł, bez uwzględnienia wypłaty nagrody rocznej. Związkowców to nie przekonuje.
W poniedziałek rano rozpocznie się kolejna runda negocjacji. Jeśli w lutym nie dojdzie do porozumienia, to zarząd sam podejmie decyzję o wysokości wynagrodzeń na ten rok. Związkowcy nie wykluczają, że wtedy wejdą w spór zbiorowy - wyjaśnia "Gazeta Wrocławska".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Znów gorąco wokół zarobków w KGHM