„Mittalu Mittalu zostaw nam trochę szmalu”, „Manfredzie, Manfredzie za Twoich rządów żyjemy w wielkiej biedzie”, „HR do Manpower Service” – z takimi transparentami pikietowali pracownicy ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej.
Na transparentach pojawiły się hasła dotyczące sytuacji finansowej pracowników firmy, wśród nich były m. in.: „Mittalu Mittalu zostaw nam trochę szmalu", „Manfredzie, Manfredzie za Twoich rządów żyjemy w wielkiej biedzie", czy zdjęcia żebrzących na kolanach ludzi z podpisem: „Pracuję w ArcelorMittal Poland".
W ten sposób pikietujący manifestowali swoje niezadowolenie dotyczące działania nowego programu naliczającego pensje. - Kilka lat temu z naliczaniem pensji, którym zajmował się dział kadr nie było żadnego problemu. Od tego roku rozliczanie wynagrodzeń ArcelorMittal zlecił nowej spółce. I zaczęły się problemy. Różnice w comiesięcznych wynagrodzeniach sięgają nawet kilkuset złotych - twierdzi Stanisław Szrek, wiceprzewodniczący Solidarności w dąbrowskim oddziale ArcelorMittal Poland.
Rzeczniczka firmy przyznaje, że to wprowadzenie nowego systemu było powodem niewłaściwych naliczeń.- Dokładamy wszelkich starań, aby niezwłocznie usuwać wszystkie nieprawidłowości w wysokości wypłat. Co więcej, niedopłacone kwoty wypłacamy z odsetkami. Nie zdarzyły się natomiast nieterminowe wypłaty wynagrodzenia - twierdzi Sylwia Winiarek, rzecznik prasowy ArcelorMittal Poland.
Czytaj wiecej: na pulsHR.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy ArcelorMittal krytykują dział HR