Zwolnienia w śremskiej Odlewni Żeliwa

Zwolnienia w śremskiej Odlewni Żeliwa
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Gdy na początku czerwca właścicielem śremskiej Odlewni Żeliwa została grupa Famur, padały zapewnienia, że śremska firma będzie zalążkiem wielkiej grupy odlewniczej. Tworzenie potęgi nowy właściciel zaczyna jednak od zwolnień.

- Powiadomiono nas, ile osób straci pracę z powodu redukcji grupowych. Nie są to listy personalne. Zarząd zaproponował związkom zawodowym, aby wypowiedziały się w tej kwestii - wyjaśnia na łamach "Głosu Wielkopolskiego" Ryszard Górny, przewodniczący odlewniczej "Solidarności".

Ze strony władz spółki pojawiła się jeszcze jedna propozycja - aby związkowcy podali nazwiska ludzi, którzy kwalifikowałby się do zwolnienia. - Uważam, że nie jest to normalne - komentuje w dzienniku Ryszard Górny.

- Mieliśmy wskazać pracowników mniej przydatnych, a my jesteśmy przecież po to, aby bronić płac, miejsc pracy i ludzi - dodaje Piotr Łuczak, sekretarz Związku Zawodowego Hutników.

170 osób straci pracę w OŻ (teraz jest tam zatrudnionych 1422 odlewników), a 140 ma być zwolnionych w spółce-córce Etma (tu pracuje 249 osób). Do tej pory wypowiedzenia otrzymało 40 osób. Część z nich już czeka tylko na odprawy. Jak mówi Ryszard Górny, zdarzyło się, że wśród zwolnionych były małżeństwa - informuje "Głos Wielkopolski".

Jako przyczynę zwolnień ogólnie podawana jest "restrukturyzacja". Daty zakończenia procesu zwolnień nie ma. Ich przebieg uzależniony jest od różnych okresów wypowiedzenia pracowników. - Ta procedura może potrwać nawet do pięciu miesięcy - szacuje Górny. Związkowcy spotkają się z zarządem 2 i 3 sierpnia, by rozmawiać o redukcji zatrudnienia - czytamy w dzienniku.

W oświadczeniu zarządu, które swoim nazwiskiem sygnuje prezes Tomasz Jakubowski, mówi się o przystosowywaniu Odlewni Żeliwa do warunków rynkowych dyktowanych przez konkurencję. Prezes zapewnia przy tym, że "wszystkie decyzje kadrowe podejmowane są w ścisłym kontakcie ze związkami zawodowymi".

Tymczasem ci, których to dotyczy, rozkładają bezradnie ręce. - Boimy się cokolwiek powiedzieć. Panuje bardzo nerwowa atmosfera. Nie wiemy, według jakich kryteriów będą zwalniać ludzi. W tej chwili wszyscy czują się zagrożeni - mówią dziennikarzom "Głosu Wielkopolskiego", zastrzegając sobie anonimowość.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!